Lena

IMIONA: LENA JANE COOK
WIEK: urodzona 5 lutego 1993r.
RODZINA: ojciec -Adam   
                  matka - Faith          
       
WYGLĄD: Dość wysoka,ok.170cm wzrostu; dobrze zbudowana i wysportowana; dłuuuuuuuuugie włosy we wszystkich odcieniach jasnego brązu,naturalne ombre i pasemka ; 
STYL: Całkowity jego brak ; głownie Lottie dba o jej szafę ; najchętniej chodzi w dresie,jeansach, luźnych T-shirtach i bluzach
BFF : Lottie
Zwierzaki :
- Darvin / Down- biszkoptowy labrador, prezent od Benneta. Jej pierwszy pies.Jeden z dwóch najważniejszych "facetów" w jej życiu ;)
- Cacht The Rainbow/ Pączek - skarogniady wałach rasy hanowerskiej.


Likes | Tumblr

ULUBIONE:

  • MUZYKA : Muse, Archive, Anathema,Birdy, Florence and The Machine, AC/DC, Luxtorpeda, Hunter,Metallica....
  • KSIĄŻKI :  Harry Potter , LOTR, Hunger Games, Dziedzictwo, Opowieści z Narnii - i wiele    innych ...
  • SERIAL : "Kości" ; "Games of thrones ", "Dr.House" , "How I Met Your Mother" 
  • AKTOR: Johnny Depp, Jeremy Renner, Joseph Gordon-Levitt, Robert Downey Jr. , Neil Patrick Harris, Tom Hiddleston
  • AKTORKA : Meryl Streep, Helena Boham Carter, Jennifer Lawrence, Chloe Grace Mortez ...

muse | via Tumblr
Matthew Bellamy 


Kilka słów ? 
Miałam grać na perkusji ale nie mam czasu - moje życie to treningi, szkoła,nauka. Nic dziwnego,że Lottie ma problem żeby się ze mną spotykać. Często jeżdżę na koncerty.Startuję w zawodach w skokach przez przeszkody.Pracuję gdzie popadnie. Zbieram na wymarzonego czerwonego Mustanga.Kocham prędkość i adrenalinę. Chcę studiować weterynarię bądź prawo ale jeszcze nie mam pojęcia gdzie.
Jak znalazłam się w Londynie? Moja mama jest Szkotką i dzieciństwo spędziliśmy w jej rodzinnym miasteczku w starym rodzinnym domku. Miałam jakieś 13 lat gdy ojciec dostał pracę w Chicago i od tamtej pory widziałam go może dwa razy. Rok po jego wylocie do stanów wraz z mamą przeniosłyśmy się do stolicy by zwiększyć moje szanse na lepsze studia i tym samym lepszą przyszłość.Wtedy poznałam Lottie. Gdy skończyłam 17 lat mama wróciła do rodzinnej Szkocji zająć się posiadłością po śmierci mojej babci. Tak o to pozostałam sama w Londynie z labradorem, koniem i zdradzającym mnie byłym chłopakiem. 

T

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz